Jeden internautów przesłał do Grupy Medialnej Pressmix informację, że w miejscowości Hermanowa na Podkarpaciu wykryto wzrost promieniowania radiacyjnego po awarii elektrowni atomowej na Ukrainie.
Aby zweryfikować wiarygodność tej informacji przesłałem dostępne jeszcze wtedy w internecie wykresy, do Państwowej Agencji Atomistyki.
W odpowiedzi dowiedziałem się kolejny raz, że nic się nie stało.
Kto zatem ma rację: eksperci, czy agencja rządowa, której nazwa dumnie brzmi PAA?
Oto stanowisko PAA:
- W odpowiedzi na Pana prośbę o komentarz dotyczący poziomu promieniowania przedstawionego na jednym z przesłanych przez Pana wykresów („Radiation"), uprzejmie informuję, że wykres ten przedstawia wartość natężenia promieniowania słonecznego, którego jednostką jest W/m2 (wat na metr kwadratowy) i nie jest ono promieniowaniem jonizującym - poinformowała Monika Kaczyńska Rzeczniczka Prasowa Prezesa PAA.
- Państwowa Agencja Atomistyki dokonuje systematycznej oceny sytuacji radiacyjnej kraju na podstawie wyników pomiarów prowadzonych przez stacje wczesnego wykrywania skażeń, które zlokalizowane są na terenie naszego kraju, o czym został Pan poinformowany w poprzedniej wiadomości e-mail. Stacje te przeprowadzają ciągły pomiar mocy dawki promieniowania gamma, której jednostką jest nSv/h (nanoSivert na godzinę). Wyniki te potwierdzają brak jakiegokolwiek zagrożenia radiacyjnego - podkreśla Pani rzecznik PAA w odpowiedzi na mój e-mail -
-Wykresy przesłane przez Pana nie są związane w żaden sposób z pomiarami radiometrycznymi, prowadzonymi w ramach monitoringu ogólnokrajowego - podkreśla osoba upoważniona do kontaktów z mediami w PAA.
Zatem wykresy z Hermanowej dotyczyły promieniowania słonecznego i Państwowa Agencja Atomistyki nie potwierdziła wystąpienia wzrostu natężenia promieniowania radiacyjnego.
Warto się zatem zastanowić nad pytaniem:
Czy Grupa Medialna Pressmix kłamie ws awarii elektrowni atomowej na Ukrainie i zagrożenia?
Nie!
Ekspert portalu Pressmix jasno i klarownie wyjaśnia szczegóły. Czy zatem to agencja państwowa świadomie, a może na zlecenie jednak coś ukrywa przed opinią publiczną?
Nie jestem ekspertem i dlatego poprosiłem o komentarz człowieka, które wie bardzo dużo na ten temat.
Oto pełne wyjaśnienie:
-Promieniowanie jonizujące i elektromagnetyczne to dwie różne bajki. Te pierwsze jest generowane na poziomie atomowym (na przykład w wyniku rozpadu jąder atomowych są uwalniane kwanty energii w postaci cząstek alfa, beta czy gamma). Natomiast promieniowanie elektromagnetyczne to fala o zupełnie innym charakterze (o wiele mniejsza częstotliwość drgań). Generatorami fali elektromagnetycznej są wszelkiej maści nadajniki radiowe (telefonii komórkowej, nadajniki radiowe, telewizyjne, satelitarne, nawet w kuchence mikrofalowej też jest fala elektromagnetyczna). Tak się składa, że słońce jest uniwersalnym generatorem i produkuje niemal każdy rodzaj promieniowania stąd możemy mierzyć „natężenie" fal generowane przez słonce różnymi miernikami, ale zmierzymy tylko fragment (pewien przedział) drgań. Dlatego słusznie zwrócono uwag w komentarzu PAA, że nie można mierzyć promieniowania jonizującego miernikami smogu elektromagnetycznego, (czyli w jednostkach mocy na daną powierzchnie w/m2), bo taki miernik absolutnie jest „ślepy" na ten rodzaj częstości. I odwrotnie nie można mierzyć licznikiem Geigera, (czyli jednostki dawniej „Rentgeny", „Rady", dziś siverty na jednostkę czasu) smogu elektromagnetycznego. Każdy miernik mierzy tylko i wyłącznie jakiś wycinek przedziału częstotliwości. Są przecież mierniki natężenia światła i też tylko do tego służą (a jednostka natężenia światła może być podawana w luxach). Stąd słusznie PAA zwraca uwagę na błędny wykres. Od promieniowania elektromagnetycznego jest inny urząd - URT, dawniej PAR - podkreśla fachowiec w zakresie promieniowania.
Nie oznacza to jednak, że promieniowania w związku z awarią elektrowni atomowej na Ukrainie nie było.
W tej sytuacji pozostaje nadal aktualne pytanie, kiedy władze III RP ujawnią prawdę w tej sprawie.
Warto przypomnieć sobie Czarnobyl i to, jak nas wtedy gorąco zapewniano, że nic się nie stało. Historia kołem się toczy i znów wróciliśmy do punktu wyjścia?
Rajmund Pollak
Informacje:
Uważam , że ważne są tylko te słowa , które mają pokrycie w czynach lub w zdarzeniach .
Archiwum:
2019
2018
2017
2016
» listopad (2)
» październik (3)
» wrzesień (4)
» sierpień (4)
» lipiec (5)
» czerwiec (6)
» maj (3)
» kwiecień (1)
» luty (1)
» styczeń (2)
2015
» listopad (3)
» wrzesień (3)
» lipiec (3)
» czerwiec (3)
» maj (5)
» kwiecień (2)
» marzec (4)
» luty (4)
» styczeń (3)
2014
» listopad (6)
» październik (7)
» wrzesień (4)
» sierpień (6)
» lipiec (10)
» czerwiec (8)
» maj (9)
» kwiecień (9)
» marzec (8)
» luty (4)
» styczeń (5)
2013
» listopad (1)
» wrzesień (5)
» sierpień (3)
» lipiec (6)
» czerwiec (6)
» maj (7)
» kwiecień (8)
» marzec (7)
» luty (9)
» styczeń (8)
2012
» listopad (8)
» październik (6)
» wrzesień (10)
» sierpień (8)
» lipiec (8)
» czerwiec (6)
» maj (9)
» kwiecień (5)
» marzec (6)
» luty (3)
» styczeń (5)
2011
» listopad (8)
» październik (8)
» wrzesień (7)
» sierpień (10)
» lipiec (3)
» czerwiec (5)
» maj (7)
» kwiecień (8)
» marzec (10)
» luty (7)
» styczeń (6)
2010
» listopad (16)
» październik (10)
» wrzesień (8)
» sierpień (5)
» lipiec (8)
» czerwiec (8)
» maj (8)
» kwiecień (8)
» marzec (3)
» luty (6)
» styczeń (8)
2009
Ostatnie komentarze
bbb
Ciekawe co dziś o tym co sie dzieje w RP mówi P.Kosmowski
Książkę pt.: "Polacy wyklęci z FSM za komuny i podczas włoskiej inwazji" można zamówić w...
Reklama:
Statystyki bloga:
Wyświetleń: | 517331 |
Newsów: | 503 |
Komentarzy: | 420 |